Wyobraź sobie, że Twoja firma to ogromna biblioteka — pełna dokumentów, procedur, e-maili, instrukcji i notatek. Znalezienie w niej jednej konkretnej informacji może być jak szukanie igły w stogu siana. Nawet jeśli wszystko jest zapisane, problemem staje się dostęp do tej wiedzy — szybko, dokładnie i wtedy, gdy naprawdę jej potrzebujesz.
Tu z pomocą przychodzą wektorowe bazy wiedzy, które są sercem nowoczesnej robotyzacji procesów biznesowych. Co to takiego i jak to działa?
Tradycyjne wyszukiwarki (np. Ctrl+F w PDF-ie) działają na zasadzie dopasowania słów. Wektorowa baza wiedzy działa zupełnie inaczej — rozumie znaczenie pytania, a nie tylko słowa, których użyłeś.
Dzięki temu możesz wpisać pytanie w stylu: "Jak zgłosić nieobecność w pracy?", a system znajdzie dokładny fragment z regulaminu lub e-maila, który odpowiada na to pytanie — nawet jeśli nigdzie nie padło to sformułowanie.
Każdy dokument, fragment dokumentu, tabela danych czy e-mail jest dzielony na kawałki tekstu (np. według podziału stron dokumentów, punktów dokumentu, akapitów, wierszy tabeli itd.). Dla każdego z tych utworzonych kawałków tekstu jest następnie wyliczany zestaw liczb (czyli tzw. wektor), który jest jak odcisk palca danego kawałka tekstu — jest unikalny i charakterystyczny. W ten sposób otrzymuje się powiązaną parę: kawałek tekstu i jego odcisk palca, które umieszcza się w bazie danych.
Gdy zadasz pytanie, ono również zostanie przeliczone na taki "odcisk palca", a następnie system porówna go z odciskami całej zgromadzonej wiedzy w bazie, z prostym zadaniem, by znaleźć kilka najbliższych odcisków (w sensie odległości wektorów). Im bliższe są sobie odciski palców pytania i odpowiedzi, tym bardziej trafna jest odpowiedź. System wybiera kilka najlepiej dopasowanych odcisków palca do Twojego zapytania i zwraca odpowiadające im kawałki tekstu. Dopiero na ostatnim etapie wkracza AI, by z otrzymanych kawałków tekstów poskładać odpowiedź na zadane pytanie.
Efekt jest taki, jakby dokumenty zaczęły same odpowiadać na pytania.
Od tej pory nie musisz czytać instrukcji pieca, by odpowiedzieć na pytanie, który guzik wcisnąć, by się ogrzać.
System bazy wiedzy szuka nie po dopasowanych słowach, ale po ich znaczeniu. Dzięki temu:
Na przykład pytanie „Jak rozliczyć delegację?” nie musi zawierać słowa „formularz”, ale system i tak odnajdzie dokument z odpowiednim wzorem i instrukcją.
Halucynacje AI to sytuacje, w których sztuczna inteligencja... wymyśla odpowiedź. Brzmi zabawnie, ale jest niezwykle groźne — zwłaszcza w pracy z dokumentami, procedurami, czy przepisami prawa.
Pod tym względem AI jest małe dziecko, które nie jest w stanie przyznać się do prostego faktu, że czegoś nie wie.
Zamiast wprost powiedzieć, że nie ma danych, AI zaczyna zmyślać fakty i robi to niezwykle wiarygodnie, naśladując styl poprawnej odpowiedzi, a nawet zmyślając źródła. W tym momencie wręcz nie można mówić o niedojrzałości, czy niewinnych dziecięcych kłamstewkach, które opiekun jest w stanie błyskawicznie rozpoznać. Kłamstewka AI są merytorycznie niezwykle trudne do identyfikacji, dlatego nie mówi się, że AI kłamie, albo AI odpływa, czy fantazjuje, bo te manipulacje są dziecinnie łatwe do odczytania. AI halucynuje z taką siłą, mocą i wiernością naśladując specjalistyczny język i poprawność merytoryczną, że nigdy nie wiadomo, kiedy trzyma się faktów, a kiedy dodaje swoje.
Wektorowa baza wiedzy tego nie robi.
Ona nie zgaduje — odpowiada tylko na podstawie tego, co rzeczywiście znajduje się w dokumentach Twojej firmy. System wektorowej bazy wiedzy nie "domyśla się" faktów — ona wskazuje ich źródło.
Nowoczesna robotyzacja biurowa (RPA) to nie tylko automaty klikania w Excelu. To coraz częściej systemy, które rozumieją treść dokumentów, formularzy i wiadomości.
Wektorowe bazy wiedzy pozwalają tym robotom myśleć kontekstowo, np.:
Dzięki temu roboty mogą przejąć nie tylko powtarzalne czynności, ale także te, które wcześniej wymagały znajomości reguł, dokumentów, regulaminów czy przepisów.
Wektorowe bazy wiedzy to technologia, która czyni firmową wiedzę naprawdę dostępną.
Ułatwia życie pracownikom, wspiera automatyzację i eliminuje chaos informacyjny.
To tak, jakby mieć zawsze pod ręką „inteligentnego asystenta”, który zna odpowiedź na Twoje pytanie, bo jako jedyny naprawdę przeczytał wszystkie dokumenty.
Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak takie rozwiązanie może działać w Twojej firmie?